Po Trawie

Kiedy odejdą czaple nocne,
Szukaj mnie. Kiedy śnisz
w pokoju pachnącym herbacianą oliwą,
zatrzymać się na marginesie. Pamiętać

co widzisz. Gdy gwiazdy się obracają
ku jesieni, a ty wpadasz w północ
udrapowane w granatowym świetle, popraw swoje oczy,
podążaj za szumem morza. zobaczysz mnie—

rozpuszczone włosy, żółty szalik, twój boskowy płaszcz.
Powiesz mi, żebym pomacał ranę drzazgi.
Zawieszę ci rozmaryn na szyi,
czekać na instrukcje. Powiesz do barteru

dla twojej duszy. Oferuję dwa funty
ze szkła morskiego i drewnianego skrzydła kaczki.