Nagroda Pamięci Kinloch Rivers
Briana Slushera
Nibylandia
Nigdy nie wierz Calowi Obbijeskiemu, kiedy szepcze
ma sekretną formułę wzrostu
skrzydła i wyciąga niebieską butelkę, która wygląda
bardzo podobny do rozpylacza perfum, ale twierdzi
zawiera skradziony przepis jego prapradziadka
od Cyganów i zawierające esencję
wróbel i zmiażdżone płatki
Kwiat Ikara uprawiany tylko w jaskiniach
Sycylia. Nigdy nie pomagaj mu otwierać zamka na siłę
szopę i podać rękę niosącą skradziony
drabinę na dach swojego garażu, a następnie wspiąć się na górę
stoisz na czarnych gontach, gapiąc się
w dół na wijącej się ścieżce martwej trawy, gdzie
Ojciec Cala zostawił wąż na całe lato. Nigdy
pozwól mu spryskać tym plecy
mikstura pachnąca pijanymi różami
likieru z waty cukrowej i nigdy nie przyjąć jego roszczenia
skrzydła rozwiną się tylko podczas skoku lub
wziąć sobie całkowicie do serca jego aksjomat „Wątpiący
nigdy nie latać”, tak bardzo, że wciąż to mówisz
siebie w chwilach stresu. Nigdy mu nie pozwól
podpisz odlew i narysuj orła. I nigdy
żałować, że jest wdzięczny, że to zrobił, lub zapomnieć o zachowaniu
machając skrzydłami.